"-Nici z naszego układu, jeśli się nie postarasz
-Mam na sobie dresy za dolara. To chyba największy dowód zaangażowania". (Pam, odcinek pierwszy)
1. A tak się cieszyłam, że irytująca Tara sobie pójdzie. Eh (smuteczek).
2.No ale oczywiście, że każdy przeciętny mieszkaniec lubi wykopać sobie ogromny rów i wsadzić do niego dwie kobiety. Co, wy tak nie robicie?
3.Biedny Sam. Nawet nie zabił wilkołaka, a musi ponieść za to konsekwencje.
4. Świr z bractwa wampirem. Urocze. Gdyby nie ten damski sweterek. A i Jason chyba znów ma zbyt wielu wielbicieli;)
5. Eric i Bill w tarapatach. Wyjście z samochodu niczym Drake z "Uncharted"- istna klasa. BTW Marion z Robin Hooda siostrą Wikinga??? Moja cierpliwość powoli się wyczerpuje.
6. Powinni zrobić kiedyś konkurs w stylu czy kłamiesz gorzej niż Sookie Stackhouse. Ja na pewno bym znalazła się w pierwszej trójce.
"-Zrób coś!
-Robię. Śmieję się." (Pam, odcinek drugi)
1. Czy możliwe jest bycie jeszcze bardziej denerwującym niż przed śmiercią? Tak, znowu chodzi mi o Tarę.
2. Wspomnień czar, czyli kiedy Northman poznał Pam.
3.Nigdy nie lubiłam promieni UV, ale nie sądziłam, że aż tak można się po nich smażyć (jeden z powodów dla których nie chciałabym być wampirem).
4. Jessica i jej problemy wieku dorastania nieco przynudzają. Niestety.
5. Russel w końcu żyw. Oczywiście nie tak dosłownie, ale wkrótce czas na zemstę.