Top 5 recenzji.

Bardzo podoba mi się zamysł blogowych karnawałów. Jednak w moim przypadku, przytaczanie ciekawych wpisów nie miałoby do końca sensu [może dlatego, że autorzy w blogrolce przewyższają poziomem większość tutejszych postów]. Ale pomyślałam sobie, że nie najgorszą ideą, byłoby zalinkowanie top recenzji: nie od najlepszej do najgorszej, tylko takie notki, które w jakiś sposób nawiązują do moich ostatnich przemyśleń. Część z nich (na razie) będzie nieco odkopana z lamusa.

1. Niesamowity Spider-Man: Człowiek-Bohater.- niedawno na stronie Salonu Filmowego, pojawił się wpis na temat superbohaterów. Gdzieś między młotem a kowadłem, nawiązała się mała dyskusja odnośnie najnowszego "Spider-Mana". Pomyślałam, że ta recenzja w dużym stopniu przybliża to,co podobało mi się w tym filmie.

2. Zgadnij kto przyjdzie na obiad- bo uświadomiło mi, że czas najwyższy wchłonąć filmografię Katharine Hepburn.

3. X-men first class- bo to dobry film jest.

4. Rzut koniem na piątkę- bo ma zabawny tytuł :D

5. Smutny Szwed, a sprawa polska, czyli Wallander po raz trzeci.- bo mówi o jednym z moich ulubionych serialowych bohaterów, od którego zaczęła się cała mania blogowania.